Są w roku kalendarzowym dwa okresy, kiedy decydujemy się na metamorfozy, robimy plany, porządki, zaczynamy intensywniej dbać o siebie. Nowy Rok już za nami, więc jeśli jesteś nadal taka sama jak pod koniec zeszłego roku, nie zmieniłaś nic w swoim wyglądzie, nie posegregowałaś ubrań, ani nie zaczęłaś snuć planów na kolejne miesiące to nic straconego. Już wszyscy wyglądamy wiosny, dni są coraz dłuższe, słońce częściej wychodzi zza chmur. Wiosna to według mnie jeszcze lepszy czas na dokonanie zmian i rozrachunków w swoim życiu.
Zmiana wyglądu na wiosnę
Na początek skupmy się na naszym wyglądzie. Wiadomo, każda z nas chciałaby zrzucić choć kilka kilogramów lub poprawić coś w swojej sylwetce. Jednak nieraz niewiele trzeba, by poczuć się lżej, bardziej świeżo i seksowanie. Może zamiast kolejnego niewykorzystanego karnetu na siłownię warto zainwestować w spotkanie ze stylistką? Taka osoba na zakupach poradzi nam, jakie ubrania najlepiej do nas pasują. Dobierze odpowiednie stylizacje do wyglądu naszych ramion, biustu, bioder czy nóg. Zwróci uwagę na nasz typ urody, o którym często zapominamy, a np. kolor włosów, cery i oczu też wpływ na to, jak będziemy się prezentować w wymarzonym, błękitnym, wiosennym trenczu.
Po wizycie w galerii handlowej stylistka zabierze Cię do profesjonalnego salonu fryzjerskiego. Zmienisz kolor włosów a typ urody, którą prezentujesz sprawi, że poczujesz się zdecydowanie bardziej pewna siebie. Nie warto się bać podjęcia radykalnych zmian na fotelu fryzjerskim. Jeśli jednak stwierdzimy, że jednak nie będziemy mogły przyzwyczaić się do nowego odcieniu włosów, zawsze możemy umówić się na kolejną wizytę i powrócić do starej fryzury. Natomiast jeśli fryzjer za bardzo skróci nasze włosów to przecież za kilka miesięcy one nam pięknie odrosną. Dlatego myślę, że można zaryzykować i zmienić długość i kolor włosów a typ urody jeszcze bardziej podkreślimy.
Wiosenne porządki
Na koniec wizyta w naszym domu i czystki w szafie. Może stylistka zaproponuje inne rozwiązanie w noszeniu naszej ulubionej kurtki? A przede wszystkim pomoże nam w pozbyciu się ubrań, które wiszą w szafie już kilka lat i całkowicie o o nich zapomnieliśmy lub czekamy na wyjątkową okazję, by je założyć. Takie ubrania można spróbować sprzedać w internecie, zaproponować koleżance lub oddać ubogim. Natomiast tzw. „szmatki”, w których już nie wypada nam się pokazać, przeznaczmy na ścierki do wysprzątania kolejnych miejsc w naszym domu.
Już teraz wyznaczmy konkretny czas, w którym dokonamy zmian i porządków w sobie i dookoła. Może nawet weźmy urlop w pracy, by swobodnie pomyśleć, czego chcemy i nastawić się pozytywnie na nowości.